Boicie się czegoś?
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
W temacie :
Ja czesto obawiam sie niezrozumienia moich slow czy tez intencji - boje sie ze np. za jakis czas wyjdzie ze mowilem cos czego nie mialem na mysli. Boje sie takze samotnosci oraz nocnego szwedania.
Poza tematem:
Dobra nagroda byloby gdyby osoba chcaca cos napisac zastanowila sie czy to co chce przekazac na forum aby nie da sie z latwoscia podpisac pod skrot TNMS (by znalazlo sie to na forums Szkoly Reklamy). Sadze ze zakladanie z tego powodu nowego topicu nie jest byloby raczej najlepszym rozwiazaniem.
Ja czesto obawiam sie niezrozumienia moich slow czy tez intencji - boje sie ze np. za jakis czas wyjdzie ze mowilem cos czego nie mialem na mysli. Boje sie takze samotnosci oraz nocnego szwedania.
Poza tematem:
Dobra nagroda byloby gdyby osoba chcaca cos napisac zastanowila sie czy to co chce przekazac na forum aby nie da sie z latwoscia podpisac pod skrot TNMS (by znalazlo sie to na forums Szkoly Reklamy). Sadze ze zakladanie z tego powodu nowego topicu nie jest byloby raczej najlepszym rozwiazaniem.
-
- Początkujący(a)
- Posty: 81
- Rejestracja: 02 wrz (wt) 2003, 02:00:00
235235325
Nicole, aż tak źle w Twojej okolicy powiadasz? Ja coprawda mieszkam na Gocławiu, ale jak wracam od dziewczyny 500 metrów ode mnie to wolę na rowerze po ulicy to mam 100% pewności że nie wpadną na bandę wiary w szalikach czy trzech paskach Raz szło tak z 10 całą szerokością chodnika to wolałem się na nich nie pakować i zjechałem z chodnika coprawda na niewłaściwy pas ruchu, ale akurat nic nie jechało, więc to było bardziej sensowne rozwiązanie
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Niejednokrotnie bardzo piekne uczucia sa tylko pylem na wietrze, ktory to odbiorcom przelatuje w obrazie swiata przez nich spostrzeganym. Jednak czasem lepsze jest stanowisko negatywne niz karmienie nas zluda.
Zluda niepotrzebna gdyz tylko podsycajaca w nas ogien i cale bijace cieplo. A latwiej jest zdmuchnac maly plomyczek niz ugasic ogromny pozar....
Zluda niepotrzebna gdyz tylko podsycajaca w nas ogien i cale bijace cieplo. A latwiej jest zdmuchnac maly plomyczek niz ugasic ogromny pozar....
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
W kontekscie w ktorym pisalem to zlude podsycaja osoby, ktore zdaja sobie sprawe z naszych uczuc i poprostu 'bawia' sie nami - twierdza np. ze jestesmy dla nich wazni czy tez ze poprostu z ich strony plyna podobne uczucia w naszym kierunku; a potem najwyczajniej okazuje sie to pustymi slowami. Gdy pojawia sie pierwsze lepsze 'znudzenie' lub tez 'lepsza okazja' mowia PA i tyle co zostaje po nich to zwykle wspomnienie.zyrafa pisze:ale jak ja juz podsycilam zlude?
Ale rozumiem iz chcialas powiedziec ze sama w sobie podsycilas juz jakies uczucia.
Najbardziej trywialnym wydaje sie - nie nastawianie sie na nic. Jednak wiem ze latwiej o tym mowic niz wprowadzic w zycie. Jedno jest moim zdaniem wazne - nic na sile. Nic nie rodzi sie z dnia na dzien. Wszystkiemu warto dac troche czasu i prawdziwego siebie.zyrafa pisze:Zobaczymy co sie urodzi. Pragnełabym, zeby uczucie zostalo odwzajemnine, ale jak bedzie ... boje sie , ze nic nie bedzie - zonk
Ze swojej strony moge zyczyc tylko by za wybrana bramka krylo sie cos wiecej niz pamiatkowy pluszak
Ps: Co do zdjecia to przyznam iz mi rowniez bardzo sie ono spodobalo.